Spełniamy marzenia, czyli lato pod namiotem

Lato jest idealną porą na oderwanie się od codziennego życia, obowiązków i nudy, dlatego też podczas najcieplejszych miesięcy roku wiele osób decyduje się na różnego rodzaju wycieczki. Dla niektórych spełnieniem marzeń jest spędzenie czasu na łonie natury, z dala od cywilizacji, najlepiej pod namiotem. I oczywiście w górach.

Kupujemy namiot
Na czas pobytu w górach naszym domem – przenośnym, co prawda, ale domem – będzie namiot. Przemyśleć trzeba będzie jego rozmiar, bo może być to mały model dla jednej lub dwóch osób, a może być też bardzo duży z przeznaczeniem dla całej grupy. Podczas wyboru istotne jest też to, czy planujemy rozłożenie go na dłużej w jednym miejscu, czy też noszenie podczas dnia ze sobą, a rozkładanie na noc. W tym drugim przypadku będą idealne namioty z funkcją samorozkładania, bo zajmują mało miejsca i dodatkowo gwarantują zaoszczędzenie czasu. Jeśli pogoda może być niepewna, koniecznie trzeba to uwzględnić i nabyć droższy, ale lepszy namiot gwarantujący ochronę przed przemakaniem.

Namiot to nie wszystko
Sam namiot nie wystarczy – wewnątrz będzie być może sucho i zacisznie, ale gdy nocą temperatura spadnie, może okazać się niedostateczną ochroną. Trzeba więc pomyśleć dodatkowo o śpiworze. Jest to rodzaj izolowanego „worka” typu mumia lub kołdra (mumia pozwala na „opakowanie się”, natomiast kołdra zapewnia większą swobodę ruchu). Mumie nadają się znacznie lepiej do przeżywania najzimniejszych chwil, zajmują też mniej miejsca i w jednym namiocie może spać kilka osób w ten sposób przygotowanych do snu. Przy wyborze śpiwora również trzeba zwrócić sporą uwagę na jego jakość; kupienie bubla za kilka groszy nie przyniesie nam zadowalających wrażeń podczas wyjątkowo zimnych nocy (a te w górach zdarzają się nawet latem). Spód namiotu warto dodatkowo wyścielić, żeby nie wychładzać się od ziemi i trawy oraz zapobiec wchodzeniu do wnętrza insektów czy nawet np.. gryzoni. Do tego przyda się karimata lub inny, łatwy do napompowania materac w odpowiednim rozmiarze.

Gdzie ja to wszystko spakuję?
Namiot, śpiwory, materace – a przecież trzeba wziąć jeszcze multum innych rzeczy – zajmują dość sporo miejsca. Niezbędny będzie pakowny plecak o odpowiedniej konstrukcji. Najlepiej również nieprzemakalny, bo nie wiadomo, czy nie przyjdzie nam wędrować w deszczu czy podczas dość wilgotnej aury. Noszenie plecaka, a nie torby czy innego rodzaju pakunków, jest optymalnym wyborem, bo ręce pozostają wolne, a sylwetka wyprostowana.